Wszystkim, którzy nie mają automatycznego nawadniania w ogrodzie polecam założenie rabaty z roślin odpornych na niedostatki wody podczas upalnego lata. Nie trzeba się o nie martwić w trakcie wakacyjnych wyjazdów. Na pewno poradzą sobie bez regularnej pielęgnacji, pozostając w świetnej kondycji.
Suche i upalne lato oznaczało dla mnie codzienne podlewanie ogrodu. Posadziłam dużo delikatnych roślin, które w pierwszych latach uprawy wymagały ciągłego nawadniania. Bieganie z wężem ogrodowym było nawet przyjemne, ale z czasem stało się uciążliwe. Żeby ułatwić sobie pracę zaczęłam szukać gatunków, które poradzą sobie bez wody.
Zainteresowały mnie kserofity, czyli rośliny z natury przystosowane do życia w środowiskach suchych. Przy zakładaniu kolejnych rabat w ogrodzie wybrałam okazy należące do tej grupy. W miejscach dobrze nasłonecznionych o wystawie południowej, na przepuszczalnym, suchym i wapiennym podłożu znalazło się miejsce dla następujących roślin.
Juka karolińska
Z długotrwałym brakiem wody doskonale radzi sobie juka karolińska. Jest zimozieloną byliną pochodzącą z południowych stanów Ameryki Północnej. Tuż przy gruncie tworzy rozetę sztywnych liści o wysokości około 60 cm. W zależności od odmiany mogą być zielone, niebieskawe lub żółto obrzeżone. Na przełomie czerwca i lipca wyrastają spomiędzy nich grube pędy kwiatostanowe o długości nawet 2 m, na których rozwijają się liczne białokremowe kwiaty. Trudno mi oprzeć się ich widokowi. Po wydaniu kwiatostanu roślina mateczna zamiera, zaś jej miejsce zajmują pojawiające się u jej podstawy młode odrosty, które w kolejnych latach tworzą zwartą kępę i kwitną. Po przekwitnieniu zaschnięty pęd kwiatostanowy przycinam nisko przy ziemi i usuwam stopniowo obumierające liście. Juka doskonale nadaje się do tworzenia kompozycji w typie śródziemnomorskim lub pustynnym. Sprawdza się w miejscach trudnych dla innych roślin, np. na cmentarzach. Potrzebuje niewiele miejsca, dobrze zimuje i jest dekoracyjna przez cały rok.
Krwawnik pospolity
W suchym i słonecznym miejscu świetnie da sobie radę kwitnący na biało krwawnik pospolity, który często spotykany jest na naszych łąkach i przy drogach. W ogrodach uprawia się jego odmiany botaniczne o kwiatach barwy białej, żółtej, pomarańczowej, łososiowej, różowej lub czerwonej. Okres kwitnienia trwa od czerwca aż do października. Bylina osiąga 30-80 cm wysokości. Posiada wzniesiony, kępiasty pokrój. Wytwarza szarozielone lub zielone, pierzaste liście. Wydziela charakterystyczny, nieco korzenny zapach. Dobrze rośnie w podłożu mało zasobnym w składniki pokarmowe. Dobrze komponuje się z z trawami ozdobnymi, werbenami i jeżówkami. Najlepiej sadzić go w większych grupach – po kilkadziesiąt okazów.
Lawenda wąskolistna
Kolejną byliną nie wymagającą regularnego podlewania jest lawenda wąskolistna. Ta zimozielona krzewinka pochodząca z basenu Morza Śródziemnego dorasta do około 50 cm wysokości. Jej ozdobą są wąskie, srebrzyste liście i drobne fioletowe kwiaty. Okres kwitnienia lawendy jest wyjątkowo długi, zaczyna się w czerwcu i trwa aż do października. Regularne przycinanie rośliny sprawi, że jej pokrój stanie się zwarty i krzaczasty, a kwitnienie będzie bardziej obfite. Zabieg ten przeprowadzam zazwyczaj dwa razy w roku, w okresie wczesnej wiosny i tuż po przekwitnieniu. Podłoże wokół krzewinek wyściółkowałam drobnym żwirem. Na zimę staram się je okrywać, ale i tak część roślin przemarza i muszę wymieniać na nowe. Bardziej wytrzymałe od lawendy są podobne do niej perowskia i kocimiętka.
Lawenda Perowskia
Perukowiec podolski
Doskonale przystosowany do długich okresów suszy jest perukowiec podolski, który pochodzi z rejonów Azji i Europy. Ten wysoki krzew o luźnym pokroju posadziłam na trawniku w pobliżu altanki. Wiosną dość późno budzi się z zimowego spoczynku. Czasem dopiero w połowie maja wypuszcza purpurowe liście, które są dekoracyjne również jesienią kiedy się przebarwiają. W czerwcu tworzy efektowne czerwone kwiatostany, które po przekwitnięciu stają się pierzaste i przybierają formę charakterystycznej peruki. Pozostawiam je na roślinie, bo zimą też wyglądają efektownie kiedy pokrywają się szronem. Krzew przycinam tylko w miarę potrzeb.
Tamaryszek drobnokwiatowy
Pochodzący z pd.-wsch. Europy, tamaryszek drobnokwiatowy dobrze znosi nie tylko suszę, ale także zasoloną glebę i zanieczyszczone powietrze. Jest także odporny na niskie temperatury, przez co bez trudu radzi sobie zimą w naszym kraju. Ten dość wysoki krzew (osiąga 2-4 m wysokości) o rozłożystym pokroju jest szczególnie dekoracyjny w okresie kwitnienia, które przypada na maj. Rozbudowany system korzeniowy sprawia, że nawet bardzo uboga gleba nie przeszkodzi tamaryszkowi w jego rozwoju. Roślina nie lubi przesadzania. Najlepiej rośnie na słonecznym stanowisku. Wymaga corocznego cięcia po kwitnieniu. Dzięki temu pędy się zagęszczą, a pokrój stanie się bardziej zwarty.
Zobacz także:
Film Dzwońce na perukowcu OGLĄDAJ
Śródziemnomorski zakątek CZYTAJ DALEJ >>