Nawet jeśli nasz czworonóg spędza noce w domu warto żeby miał w ogrodzie swoje własne cztery kąty.
Po budowie altanki zostało nam trochę materiałów w postaci desek, kantówek i gontów bitumicznych. Mój mąż zaproponował, żeby zrobić z nich domek dla naszego pieska. Pomysł bardzo mi się spodobał. Ponieważ jestem osobą oszczędną, ale też wymagającą ucieszyłam się, że w ten sposób nic się nie zmarnuje, a buda będzie idealnie pasowała do pozostałej architektury w ogrodzie. Od razu zabraliśmy się do pracy.
Na początku ustaliliśmy jakie powinna mieć wymiary i przygotowaliśmy deski. Potem zostało już tylko pocięcie ich na kawałki i przymocowanie gwoździami do czterech kantówek spajających całą konstrukcję na rogach. W ten sposób powstały ściany i podłoga. Zaproponowałam jeszcze, żeby otwór wejściowy ozdobić kilkoma cienkimi listewkami. Kolejnym etapem była budowa dachu. Mąż przybijał deski pod kątem do boków budy i na szczycie opierał je na kantówce. Na powstałej powierzchni umocował dachówki z gontów bitumicznych, które są bardzo trwałe i doskonale chronią przed opadami deszczu czy śniegu. Potem zabezpieczyliśmy drewno impregnatem i pomalowaliśmy dwiema warstwami lakierobejcy.
W taki oto sposób powstała niewielka buda, którą postawiliśmy obok altany. Spełnia ona rolę letniej rezydencji dla naszego ulubieńca, który jest psem kanapowym, ale w ciepłe dni chętnie wychodzi do ogrodu. Teraz to jego ulubiona kryjówka.

Zobacz także:
Budowa altanki z drewna CZYTAJ DALEJ >>