Pnącza silnie się rozrastają, a cięcie pomaga utrzymać je w ryzach. Jest to zabieg niezbędny.
Niewątpliwą zaletą pnączy jest ich silny wzrost. W ekspresowym tempie zarastają duże powierzchnie ścian budynków, siatek ogrodzeniowych, drewnianych kratek i innych podpór. Na początku cieszymy się z szybkiego efektu. Problemy pojawiają się zwykle po kilku latach uprawy, kiedy sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli – swobodnie rozrastające się pędy zaczynają zasłaniać okna, wspinają się na rynny, dach, czepiają się sąsiednich roślin, przerastają swoje podpory. Żeby temu zaradzić nie pozostaje nic innego jak wkroczyć do ogrodu z sekatorem.
WIOSENNE CIĘCIE
W naszym ogrodzie wiosenne cięcie pozwala utrzymać w ryzach pnącza wspinające się po drewnianych kratkach altanki oraz te porastające ogrodzenie. Każdego roku ścinam pędy, które zbyt mocno się rozrosły (wyrastają ponad podpory lub wrastają w inne rośliny). Wycinam też wszystkie te, które są suche, przemarznięte lub porażone przez choroby. Przy okazji cięcia niektóre pionowo rosnące pędy wyginam na boki i podwiązuję. Dzięki temu pobudzam wzrost młodych pędów z pąków śpiących i rośliny ładnie się zagęszczają na całej ich wysokości, a nie tylko na szczycie obciętych pędów.
WICIOKRZEW
W przypadku wiciokrzewu cięcie najlepiej wykonać, gdy pąki lekko nabrzmieją, wówczas łatwiej odróżnić żywe od martwych. Wszystkie wiciokrzewy tnie się słabo, tylko w miarę potrzeb. Po posadzeniu powinno się przyciąć wszystkie pędy na 1/3 wysokości, by się silnie rozkrzewiły. Z pędów nowo wyrośniętych wybieramy 3-4 najsilniejsze, aby utworzyły silną podstawę krzewu, a pozostałe usuwamy. W następnych latach wiciokrzewy kwitnące na pędach zeszłorocznych, np. wiciokrzew przewiercień, tniemy bardzo słabo usuwając tylko pędy obumarłe i słabe. Wiciokrzewy kwitnące na pędach tegorocznych, np. wiciokrzew japoński i wiciokrzew Heckrotta, można ciąć silnie wczesną wiosną. Co 5-6 lat, gdy pędy wiciokrzewów stają się ogołocone od dołu, polecam przeprowadzić silne cięcie odmładzające.
POWOJNIKI
Wiosenne cięcie powojników zależy od odmiany i pory kwitnienia. Słabo tniemy większość odmian wielkokwiatowych kwitnących wiosną na pędach zeszłorocznych. Skracamy wszystkie pędy na mniej więcej jednakowej wysokości od 1 do 2 m (młodsze lub słabsze rośliny można przyciąć niżej). Silnie tniemy powojniki rozpoczynające kwitnienie późno na młodych tegorocznych pędach, np. odmiany z grupy Viticella i wielkokwiatowe późno kwitnące. Najlepiej przyciąć pędy nad 2-3 parą pąków na wysokości 30-50 cm od ziemi. W przypadku powojników bylinowych wycinamy wszystkie obumarłe pędy tuż przy podstawie, a żywe ucinamy 5-10 cm od podłoża.
WINOROŚL
Bardzo wczesną wiosną, czyli od połowy lutego do końca marca, przystępuję do cięcia winorośli. Zabieram się do pracy zanim na tyle się ociepli, żeby ruszyła wegetacja. W przypadku tego pnącza jest niezmiernie ważne, aby zdążyć z tym zabiegiem zanim soki zaczną krążyć po roślinie. Jeśli się spóźnimy dojdzie do zjawiska tzw. płaczu, czyli intensywnego wyciekania soku z miejsc cięcia. W takim przypadku niepotrzebnie osłabimy roślinę i narazimy na choroby. Nie należy także ciąć winorośli, gdy występują bardzo silne mrozy, ponieważ istnieje wówczas ryzyko spowodowania uszkodzeń pędów i pąków. Jeśli decydujemy się na cięcie jesienne, przystępujemy do niego, gdy krzewy nie mają już liści. Przyciętą łozę zabezpieczmy przed zimą, gdyż istnieje ryzyko całkowitego jej przemarznięcia. Najczęstszy błąd popełniany podczas cięcia winorośli to niewystarczające, zbyt słabe przycinanie. Znacznie lepszy efekt daje silne cięcie, pobudzające roślinę do wytwarzania nowych pędów, na których pojawiają się owoce. Grube i twarde zdrewniałe części winorośli mocno skracam przy użyciu sekatora. Łozę przycinam na około 2 cm nad węzłem, pod lekkim skosem przeciwnym do oczka.

Zobacz także:
Cięcie róż pnących CZYTAJ DALEJ >>